Pewnie już wiesz, że radni Makowa Mazowieckiego przegłosowali uchwałę uznającą niejakiego Jezusa Chrystusa królem powiatu makowskiego. Już sobie wyobrażam dialog tematyczny. Gdzieś w Jerozolimie, powiedzmy że przed wejściem na przesłuchanie u Piłata:
-Ej, Jezus, a kim chciałbyś zostać, jak już cię zaszlachtują i odwalisz kitę, a potem zmartwychwstaniesz?
-Królem powiatu makowskiego!
Poziom żenady tej decyzji jest tak wysoki, że zastanawiam się, jak dalece trzeba mieć w tyle wiarę rzekomo przez siebie wyznawaną, by tak ośmieszyć jedną z głównych postaci swej religii. Gdybym miał stawiać pieniądze na najbardziej prawdopodobną przyczynę tego kroku, byłaby "pokazanie kto tu rządzi", a rządzi niewątpliwie jakaś ekscentryczna grupa towarzyska.
Podobne przemyślenia mam w stosunku do radnych Zakopanego, którzy od rzekomej modlitwy zaczynają każdą sesję. To również nic innego, jak mierzenie fiutków: "Zobaczcie, mamy większe ptaszki, niż niewierzący w nasze bóstwa i jak zechcemy, to będą tracić czas na wysłuchiwanie naszych modłów nawet na sesji rady miasta."
Ci, którzy są zadowoleni ze swojej męskości, nie muszą nią machać przed nosem obcym ludziom. Być może jednak to tylko kwalifikacje na rekolekcje w Dąbrowie Górniczej, choć wiadomo, że na uprzywilejowanej pozycji stoi tutaj pierwszy alfons RP.
PS.
Nie chcę być kontrowersyjny. Jeżeli z moją małżonką podejmiemy uchwałę o ogłoszeniu Jezusa królem naszej szopki narzędziowej, to zapunktujemy?

Poziom żenady zaprawdę zadziwiająco wysoki, ale jestem pewny, że to jeszcze nie wszystko, do czego są zdolni nasi rodacy. Oni nas jeszcze nie raz zaskoczą :D
OdpowiedzUsuńJest pole do popisu. Najprościej poszukać jeszcze słabiej kojarzonych nazw miejscowości i utworzyć tytuł, np. "król Kleczy". Można też wykazać się większą kreatywnością: król wesołego miasteczka, król naturystów, król babrzysk, król filatelistów.... KRÓL LEWAKÓW może...?
UsuńZapunktujecie, ale jeszcze kropidło potrzebne, wszak święci się u nas wszystko, od roweru, poprzez auta, po sale lekcyjne i płaskorzeźby na murze...
OdpowiedzUsuńPrzeglądam w myślach, co w naszym domu mogłoby robić za kropidło. Pierwszy pomysł, jako zbyt ekstrawagancki, odrzuciłem (berło toaletowe). Mógłby się jeszcze od biedy nadać mop albo szczotka do mycia butelek. Nie wiem tylko, czy mamy w domu coś wystarczająco dużego gabarytowo, by nie targać wielebnych po jakąś pierdołę.
UsuńNa pewno zapunktujecie. Polski katolicyzm jest siedliskiem i wylęgarnią absurdu.
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością polski katolicyzm jest ciekawym zjawiskiem do obserwacji dla psychologii społecznej. Na tym można niejeden doktorat zrobić!
UsuńMyślisz, że Jezus wie, gdzie jest ten powiat makowski?
UsuńDobre pytanie. Gdy go widziano na Ziemi po raz ostatni, nie było ani powiatu makowskiego, ani województwa mazowieckiego, ani nawet Polski i nikt nie wiedział, gdzie jest granica między Europą i Azją, bo jeszcze nie było tych pojęć.
UsuńCzekam na kolejne tytuły: Jezus – Honorowy Sołtys, Patron Koła Gospodyń, Opiekun Klubu Wędkarskiego...
OdpowiedzUsuńA jeśli będzie konkurs na ‘Króla powiatów’, to Maków Mazowiecki ma już mocnego kandydata.
A Puszek dodaje:
UsuńKról powiatu? Phi… Ja już jestem królem kanapy, stołu i parapetu. A jeśli będą wybory na Króla Kuwety, to zgłaszam swoją kandydaturę. Mam doświadczenie. Mrrrr.
:-) Moje myśli również pobiegły do kotów. Nasze maluchy również mają monarsze podejście do wszystkiego wokół. Można powiedzieć, że Mania z Bronią, to prawdziwie królewska rodzina i myślę, że każdego uzurpatora by głośno wyprychały. Nawet, gdyby to był król sołectwa Łupki.
UsuńZastanawia mnie ta grupa ludzi -- naprawdę nikt z nich nie załapał, że ośmieszają swoją religię?
OdpowiedzUsuńGdy pisałam tekst na Futrze o radnych zakopanego, również miałam myśl, że to jest jakby porównywanie się, oszczywanie drzewka, że modlitwa nie ma tu funkcji refleksyjnej, a tylko agresywną, podkreślenia dominacji, pokazania swojego fiuta, że jest grubszy od innych.
Mnie naprawdę interesuje, jakie mechanizmy psychologiczne muszą zadziałać, by zignorować/ wyprzeć taki obciach dla własnej wiary. I to nie tylko w tym konkretnym przypadku. Pamiętasz, jak opowiadałem Ci o "cudzie" w Puławach, gdzie zaczęły masowo ukazywać się matki boskie nadrzewne. Podekscytowana tłuszcza zadeptała wtedy pół parku przyszpitalnego (nie wiem, czy park jest dobrym słowem, ale skoro były drzewa i trawa, to niech będzie), rozwaliła ogrodzenie szpitalne (do cudu najlepiej się chodzi na skróty - przez płot - zwłaszcza jak nie jest on własnością tłumu) i o co chwilę ktoś przysięgał, że widzi gdzieś Maryję, Jak ktoś widzi coś, czego nie widzą inni, to się nazywa HALUNY! Najzabawniejsze jest, że jako trzynastoletni chłopiec odszedłem stamtąd zdegustowany, bo po prostu niczego nadprzyrodzonego tam nie było, a "widzący" pozostali i ciągnęli tego gluta. Tam również miało miejsce ośmieszenie religii i zgromadzonym to nie przeszkadzało, by wchodzić na coraz to wyższe poziomy obciachu.
UsuńJak powiatu to chyba starosta🤔
OdpowiedzUsuń:-) A nie trzeba wtedy odwołać urzędującego starosty?
UsuńCoś mi się zdaje, że skoro mieli większość, by przegłosować króla, to i starosta był ich, więc nie chcieli się pozbawiać realnego urzędu.
Wolandzie :-DDD no zrobiłeś mi dzień obuchacha.
OdpowiedzUsuńCzytam teraz Śmielaka "Bielma i padło takie zdanie, z ust księdza, że te wszystkie objawienia, że naplute na desce przypomina Maryjkę a wyciek z drzewa przypomina Jezusa...to kompromitacja tej wiary. i tyle.
Natomiast wyrzekanie przez jednostki chorobowe typu aisab, że się piłuje katolików i zapędza do kościołów, gdzie ich miejsce, już mnie nie śmieszy tylko ryje w głos, jak to czytam, bo nikt tak nie piłuje gałęzi na której siedzi, jak sami katole, katolicy...i nie ośmiesza przy okazji 🙈
Do usług, choć moja skromna osoba ma się nijak do poczucia humoru radnych Makowa Mazowieckiego.
UsuńAż mnie zaciekawiłaś. Czy to znaczy, że Aisab uważa, że ateiści ją zmuszają do chodzenia do kościoła? Bo zwrot "zaganiać do kościoła" tak właśnie brzmi, jakby katolicy byli niczym małomiasteczkowe dzieci zaganiane na rekolekcje przez nadgorliwą kadrę pedagogiczną.
:-DD zaganiać do kościoła oznacza, nie wychodzić z obrzędami poza jego obręb, tylko tyle i aż tyle... nie epatować pomnikami, krzyżami, procesjami, religiami w szkole...
UsuńAż tyle chyba, bo to może być sprawa ewolucji. Przecież zwierzęta zaznaczają własnym sikiem każde miejsce, w którym się znajdą. A to, że u katolików funkcję szczyn spełnia krzyż, to raczej jest ich problem, no i ich religii, bo przecież trudno się spodziewać ciepłych uczuć dla kogoś, kto szcza mi pod nosem.
Usuń🤣🤣kolejny raz mi robisz dzień
UsuńDo usług. Trochę się bałem, że w tym komentarzu jestem zbyt wulgarny, ale z drugiej strony zależało mi na wywołaniu emocji :-)
UsuńPani od Puszka i Puszku 🤣🤣🤣
OdpowiedzUsuńNajgorzej jak wizytówką danej religii stają się fanatycy.
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o Zakopane, nie wiem jak długo te modlitwy już trwają
Właściwie nie wiem, czy można to nazwać fanatyzmem, bo nie jestem przekonany, czy powodem tego zachowania jest wiara, czy też chęć pokazania siły, zmuszenia innych do bezsilnej obserwacji ich wybryków. No i chęć zabłyśnięcia przed wspólnikami. To raczej takie bardziej gówniarskie, niż fanatyczne, bardziej popis, niż wiara.
UsuńCzyli
UsuńPokazanie siły
Na co wpływ ma fanatyzm religijny
Jeżeli ktoś takie coś wymyśla
kieruje się pewną bezwzględnością w myśleniu.
A to nie jest tak, że najpierw Maków musiałby stać się królestwem? Bo wybór króla bez królestwa jest doprawdy sporą zniewagą.
OdpowiedzUsuńTo może się okazać dla radnych Makowa niewiarygodnym tłumaczeniem, gdyż u nich królem może być każdy, kto potrafi przypierdolić: w domu jest król pilota do telewizora, na dysce jest król parkietu, a na drogach spotkasz króla prędkości. Nawet pod sklepem spożywczym znajdziesz jakiegoś króla i będzie to król żebraków.
UsuńNo cóż, takie społeczeństwo - takie zachowania, taki alfons. Jeśli ludzie nie wiedzą w tym nic niestosownego, a wręcz przeciwnie, to potem takie kwiatki wychodzą.
OdpowiedzUsuńJa w zasadzie mam podobne podejście. Politycy biorą się ze społeczeństwa, to nie kosmici jacyś. Skoro więc ludzie wybierają zadymiarza, alfonsa i oszusta, to dlatego, że czują z nim pokrewieństwo, są jak on lub chcą być jak on, ewentualnie żałują, że nie byli jak on i liczą na to, że w zamian za poparcie, on odpłaci im się wywyższeniem. Oczywiście to akurat nigdy nie nastąpi, bo do podziału łupów nie jest tak wiele, żeby jeszcze jakiś tam elektorat obłaskawiać, elektorat sam musi za wszystko zapłacić, jak mu się da większy zasiłek, to trzeba zabrać ze służby zdrowia lub obronności, a najlepiej z inwestycji, bo tego nie widać.
UsuńDokładnie tak 👍
UsuńW swoim czasie Jezus mówił podobno, że królestwo jego nie jest z tego świata. Makowianie mieszają mu kompetencje...
OdpowiedzUsuńA tak, też to pamiętam. Z drugiej strony, głośno jest jedynie o tych katolikach, którzy ignorują przekaz Jezusa. "KRÓLESTWO MOJE JEST NIE Z TEGO ŚWIATA" - czy dziś ktoś z katolików myśli o tym serio?
Usuń