Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2023

080. Sukienka dla Maryjana.

Nie wiem, czy wiesz, ale księża z "Radia Niepokalanów" wzywają kobiety do zrzucenia spodni (czy kobiety mnie slyszą?!) i uczynienia ciała godną świątynią PANA (co za grypsera!) - to wszystko DLA MARYI oczywiście! Maryjan też się pewnie ucieszy, a jeżeli nie, to jego problem. Sisters of Mercy - Marian. Od ewentualnej zacieszki panny Mani, czy kawalera Mańka, bardziej mnie interesuje jak Ci się podoba to przekonanie duchownych, że są od tego, by nakazywać kobietom, jak się mają ubierać? No i właściwie jak to się dzieje, że jakakolwiek kobieta pragnie ich po tym wszystkim choćby wysłuchać (nie mylić z posłusznym wykonaniem ich fantazji)? Pomijam fakt, że to naprawdę nie jest sprawa księży, ale napisz mi proszę, jaką według Ciebie motywację mają kobiety przyjmujące w kościele podobne pierdoły z miną, jakby w nie święcie wierzyły?! Przecież potem, poza zasięgiem wzroku kaznodziei wskakują w swoje ulubione jeansy lub latexy (to wieczorem raczej) ignorując światłe inaczej rady ducho

079. To się dzieje każdego dnia. W kinie w Lublinie, na drzewie w Parczewie!

 Ech ci ludzie, nigdy się nie zmienią. Ta chęć bycia wyjątkowym, wybranym.... Już wiesz, jak tuszę, że w Parczewie (woj. lubelskie) grupa ludzi widzących coś, czego inni nie dostrzegają, odnalazła kolejnego Chrystusa Nadrzewnego (jak dowodził Darwin, pochodzimy od małpy). Zresztą, może to Maryś Nadrzewna jest. Wygląda mniej więcej tak: W Medjugorie również jest grupka osób, które widzą coś, czego nie widzą inni. Zjeżdżają się tam miliony, a coś widzi tylko 6 osób (słownie SZEŚĆ). W dodatku to coś do nich gada. Super fajnie! W czerwcu 1984 Puławach jako ciekawski trzynastolatek pobiegłem obserwować inny "cud". Ni cholery niczego nie mogłem się dopatrzeć, choć obok "mądrzy" dorośli widzieli, łoj widzieli! Przy okazji stratowali przyszpitalny trawnik i zdewastowali płot, bo CUD JE PRZECA, DŻIZES, KURWA, JA PIERDOLĘ. Ku mojej radości, dzięki możliwościom sieci odnalazłem nawet materiał archiwalny Polskiej Kroniki Filmowej, wspominający ten zbiorowy napad kukunamunizmu (