Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2021

040. Szatan. Nauka vs minister edukacji i nauki.

  Na początek przygotowałem dla Ciebie szybki, jednopytaniowy test wyboru. "Wielokrotnie wygrał, mocą imienia Jezus, za wstawiennictwem Matki Bożej Kębelskiej, bezpośrednie batalie z szatanem, który co prawda przekonał ogromną część ludzkości, że go nie ma, ale tutaj zawsze przebywał i tutaj zawsze będzie przegrywać. Bo tego, jak z nim walczyć, uczył nas ksiądz infułat Jan Pęzioł". Ten cytat znalazł się na łamach portalu gazeta.pl, zachowałem w nim oryginalną pisownię portalu ze szczególnym uwzględnieniem wielkich liter. Pytanie dla Ciebie brzmi: KTO JEST AUTOREM TYCH SŁÓW: Małomiasteczkowy głupek, który trafił do wielkiego miasta. Członek wpływowej sekty. Wazeliniarz i czopek, którego najwyższym pragnieniem jest punktowanie u mocodawców. Minister edukacji i nauki w rządzie PiS. Wszystkie powyższe odpowiedzi są prawidłowe. Ze względu na dbałość o walory artystyczne notki i szacunek do Ciebie, nie będę odpowiadać na pytanie kontrolne. Porozmawiajmy jedn

039. Zrób to sam. Dziś szopka bożonarodzeniowa domowej roboty.

Z dostępnych materiałów przygotuj żłóbek z sianem i dzieciątko Jezus, jak również figurki Jankowskiego, Gulbinowicza, Cybuli, Makulskiego, Wesołowskiego, Paetza, McCarricka, Maciela Degollado i innych ojców pedofilów, osłanianych pieczołowicie przez Dziwisza, Glempa, Wyszyńskiego, Głódzia, Rydzyka i innych pedofilskich mecenasów. Ustaw obok biurko z siedzącym przy nim Wojtyłą przyjmującym w kopertach łapówki zwyczajowe ofiary od gwałcicieli dzieci, którym oczywiście z serca błogosławi. W następnych szeregach ustaw wiernych składających hojne dary temu towarzystwu. Zadbaj, by łapsko Wesołowskiego sięgało w tym czasie pod sukienkę dzieciątka. A teraz masz do wyboru: Iść do kościoła dofinansować tę bandę, by mogła opłacić prawników, przekupić polityków, sędziów i prokuratorów lub zostać w domu i obejrzeć jakiś dobry film, np. „Kler”, „Siostry Magdalenki” lub „Tylko nie mów nikomu”. Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, mnieście uczynili. Piotr Bukartyk - Coś jakby kolęda

038. Domniemana matka turyńska.

Święta przesilenia zimowego właściwie już rozpocząłem. "Solstice day" uczciliśmy ze Świechną wzajemnymi podarkami oraz szybkim wypadem do Carlingford, gdzie raczyliśmy się tutejszą tartą jabłkową z lodami lub bitą śmietaną (do wyboru), jednocześnie z ciekawością zerkałem w tym czasie na wypowiedzi polskich hierarchów katolickich udających, że czczenie tzw. "Bożego Narodzenia" jest narodowym obowiązkiem (i tak dobrze, że nie domagają się zmiany daty najkrótszego dnia w roku). Na razie nic nowego nie wymyślili. Co innego brazylijski absolwent grafiki przemysłowej, niejaki Atila Soares da Costa Filho, który opracował "MOŻLIWY" wizerunek matki mężczyzny odwzorowanego na całunie turyńskim. O przepraszam, pomyłka, wynik jego pracy znajduje się poniżej. Tak, tak..., ktokolwiek interesuje się trochę mitologią katolicką, ten wie, że badania izotopu węgla C12 wskazują raczej na średniowieczne fałszerstwo całunu, niż na pochodzenie z czasów, gdy niejaki Pontius Pil