Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2023

088. Przypowieść na Halloween.

 25 października 2023, na 6 dni przed świętem Halloween, dożywszy prawie 102 lat, zmarła Wanda Półtawska, kiepska lekarka-psychiatra, dużo lepiej jej szło w praktykach szamańskich, na tyle dobrze, że z czasem całkiem zarzuciła medycynę, wybierając karierę paramedyczną. Jak podaje wikipedia, zorganizowała (cokolwiek to znaczy) Instytut Teologii Rodzin przy Papieskim Wydziale Teologicznym w Krakowie i nim kierowała przez 33 lata, prowadziła też poradnictwo małżeńskie i rodzinne (dla tej ścieżki zawodowej porzuciła pracę w klinice i może to dobrze, bo rok wcześniej u seryjnego mordercy jako psychiatra zdiagnozować miała przemęczenie, nałogowy onanizm i przepisała mu witaminę C). Myślę, że tak to jest, jak ktoś zamiast się rozwijać naukowo, opiera się na tym, co mu się zdaje, czyli na tzw. wierze. Wspominam ją jedynie dlatego, że pies z kulawą nogą by o niej nie pamiętał, gdyby nie to, iż rozsławiła ją przyjaźń z Karolem, tym Karolem, odpowiednim Karolem. Jak widzisz nad Wisłą, gdy się zna

087. Scenka rodzajowa.

 Syn przyjeżdża do matki z dość daleka (120 km), bo obiecał jej obwożenie po grobach rodzinnych znajdujących się w promieniu 250 km od jej miejsca zamieszkania. Zostawia wszystkie swoje obowiązki i jedzie, choć zupełnie nie leży to w jego interesie, ani nie jest zainteresowany grobbingiem, ani też związany emocjonalnie ze zmarłymi, którzy odeszli nim dorósł, w niektórych przypadkach nawet przed jego narodzeniem. Ale jedzie, bo wie, że w przeciwnym wypadku matka puści się w podróż autobusami, pociągami, a potem będzie czynić dzieciom wyrzuty z powodu swojej decyzji. Wchodzi na któreś tam piętro bloku, zastaje drzwi otwarte na oścież, słyszy głośny wrzask telewizora. Dziwi się, bo drzwi te zawsze były zamykane na klucz, nawet gdy w środku było pełno ludzi. Wchodzi do salonu, a tam matka na kolanach odprawia czary z telewizorem. Znaczy się, kapłan z telewizora odprawia obrzędy, ona w nich głośno uczestniczy. Nie przerywa nawet, gdy wchodzi syn. Ani pocałuj mnie w dupę, ani wypierdalaj. Je