Gdybyś jeszcze miał wątpliwości, czy chrześcijanie dyskryminują kobiety
...albo nie..., właściwie nie tak powinien brzmieć tytuł felietonu.
Cynthia Erivo, brytyjska aktorka, piosenkarka i autorka tekstów wcieli się w postać Jezusa w legendarnym musicalu "Jesus Christ Superstar". We wcześniejszej jego wersji wcielała się w rolę Marii Magdaleny. Nie jest co prawda mężczyzną, ale za to kolor jej skóry jest bardziej adekwatny dla mieszkańca Judei, niż przedstawiane w europejskiej popkulturze katolickiej wizerunki Jezusa. No, ale ja nie o tym..., chodzi o to, że już się rozległy głosy, że to bluźnierstwo. Tak, dobrze słyszysz, wystawienie aktorki do odegrania głównej roli tego spektaklu ma być bluźnierstwem, wyśmiewaniem "Boga", kpiną z niego. Na marginesie, kobiety już grały w JCS rolę Heroda i problemu z płcią nie było.
Pomijając już fakt, że wszyscy mieszkańcy Ziemi są bluźniercami względem którejś z religii, bo wyznając jedną wiarę, nie wyznają wszystkich pozostałych, nie mówiąc już o tych, którzy w ogóle nie wyznają żadnej religii, to bardzo chciałbym usłyszeć oficjalne stanowiska wszystkich odłamów chrześcijaństwa (bluźnierstwo, czy nie) wraz z uzasadnieniem. Chętnie się dowiem, które religie oficjalnie dyskryminują kobiety.
Nie śledzę happeningów kościelnych, ale wiem, że istnieją w tej instytucji społeczności żeńskie: zgromadzenia sióstr zakonnych, szkoły tylko dla dziewcząt, być może jakieś sierocińce jednopłciowe. I co..., nigdy nie wystawiano tam "Misterium męki pańskiej"? Tylko pytam. Swoją drogą, ciekaw jestem, czy znalazłby się wśród chrześcijan choć jeden związek wyznaniowy wydający komunikat: "Przepraszamy, ale związki wyznaniowe nie mają kompetencji do oceny pracy teatru, wiara i sztuka to zupełnie inna materia". Aj, chyba się pójdę wyspowiadać z tego pomysłu!
A to jakiś chrześcijański związek wyznaniowy wystosował już oficjalne stanowisko w tej sprawie?
OdpowiedzUsuńChyba nie, przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Dlatego wycofałem się z tytułowego pytania. Ale zdarzało się, że Wojtyła wypowiadał się na temat filmu "Gwiezdne wojny", nie mówiąc już o "Siostrach Magdalenkach", gdzie dostał jasnego wścieku, gdy mimo jego żądań, nie wycofano filmu z konkursu głównego festiwalu w Wenecji.
UsuńOczywiście że dyskryminują. Na pocieszenie /ale to nie będzie pocieszenie/ - w innych religiach kobiety są dyskryminowane jeszcze bardziej.
OdpowiedzUsuńJa też nie mam co do tego żadnych wątpliwości, zresztą są dużo bardziej diagnostyczne przykłady, niż protesty w sprawie obsadzenia kobiety w roli Chrystusa. Samo to, że kobieta nie może być księdzem, biskupem, ani tym bardziej papieżem, już coś znaczy, choć oczywiście najbardziej ohydnym przykładem dyskryminacji kobiet jest ich sprowadzanie do roli reproduktorki i inkubatora, karmicielki i niewolniczej opiekunki potomstwa samca-reproduktora.
UsuńWłaśnie nigdy nie ma uzasadnienia, dlaczego bluźnierstwo, dlaczego obraza uczuć religijnych, dlaczego grzech? Bo nie tylko w różnych odłamach chrześcijaństwa bywa różnie, ale i w różnych częściach jednego kraju.
OdpowiedzUsuńChyba najbardziej dosadnym dowodem na to, co napisałaś, jest stosunek do wydawania największej według wielu chrześcijan świętości - tzw. komunii świętej. Do tej pory w wielu miejscach Polski uważa się wydawanie na rękę za bluźnierstwo, choć papież dawno już wydał opinię w pełni aprobującą ten sposób, uzależniając sposób przyjęcia od woli przyjmującego.
Usuń