Przejdź do głównej zawartości

061. Jeszcze o strasznie urażonych uczuciach.

 Wiesz, że 13-go września przypadają urodziny Juliana Tuwima? To już wiesz! Z tej okazji portal Lekcjareligii.pl przypomniał fragment jego wiersza "Absztyfikanci grubej Berty", przypomnę go i ja.

Item ględziarze i bajdury,

Ciągnący z nieba grubą rentę,

O, łapiduchy z Jasnej Góry,

Z Góry Kalwarii parchy święte.

I ty, księżuniu, co kutasa

Zawiązanego masz na supeł,

Żeby ci czasem nie pohasał,

Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.

Nie..., nie sądzę, bym odkrywał przed Tobą tę jakże popularną zwrotkę niemniej znanej rymowanki. Chcę Ci tylko zwrócić uwagę na pewien fakt. Otóż zdarzało się, że uważający się za buntowników i idących pod prąd artyści, sięgali po "Absztyfikantów", włączali ich do swojego repertuaru, ale cenzurując bezczelnie wspomniany wyjątek z tekstu. Żeby nie być gołosłownym, wspomnę interpretację artystów teatru Roma ze spektaklu "Tuwim dla dorosłych", czy ogniskową śpiewankę "Grupy bez Jacka". Słów mi brakuje, by opisać mój brak szacunku dla użycia tekstu nieżyjącego poety - z jednoczesnym wygumkowaniem ważnej dla niego części (gdyby nie była ważna, to by się jej pozbył bez ich pomocy). Skoro ten fragment tak komuś obraża uczucie, to po kiego grzyba lansuje się tym wierszem. Domyślam się, że próbuje sugerować, iż jest luzakiem, który niczym autor uprzejmie, aczkolwiek stanowczo uprasza liczne zastępy bliźnich, aby go w dupę pocałowali, ale w dzisiejszych latach to już naprawdę nie ten szpan, a jeszcze ta autocenzura...., jakim trzeba być miękkim, a nawet mientkim ;-) Naprawdę wolę odważną kobietę, np. moją Świechnę albo Siksę z piosenki poniżej.


Siksa - Piosenka o...

Wspominam o tym, bo i mnie ktoś kiedyś ocenzurował scenariusz, bo go strasznie uwierało, że zauważyłem, iż nie jest przesadnie dużym wyczynem znalezienie kobiety, która cierpiała bardziej od Marii z Nazaretu podczas ukrzyżowania jej syna. A skoro już przy niej jesteśmy, to na zakończenie zachęcam, by zajrzeć do Świechny (kliknij tutaj), gdzie podniosła kwestię cipki, która rzekomo obraża.

Komentarze

  1. Wydawało mi się, że w kategorii cierpiących matek na pierwszym miejscu jest cały czas Niobe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pisząc scenariusz w ogóle żadnego rankingu nie brałem pod uwagę. Bardziej mnie zastanawiało jakie porównanie będzie czytelne dla Polaka.

      Usuń
    2. No właśnie chyba jednak Niobe. Przynajmniej dla wykształconych za PRL-u, bo teraz to nie wiadomo.

      Usuń
  2. Naszych rodzimy katolików to chyba wszystko obraża, a tęcza w szczególności...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co ciekawe, najbardziej obraźliwe zdają się być dla nich fakty, np. kształt waginy.

      Usuń
  3. Kocham Tuwima i zastanawia mnie, po jakiego grzyba interesuje się nim katolski portal. Nie podoba się, to nie czytaj, głąbi jeden z drugim. A ten artysta ze spalonego cyrku przegiął pałę na całej długości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na tym zresztą polega wolność słowa. Owszem, jest coś takiego jak odpowiedzialność za słowa - i tu mamy paragrafy za pomówienia, czy groźby karalne, ale też odnosić się one powinny do publicystyki i informacji, a nie sztuki. Za to portal "lekcjareligii.pl" z f-b wbrew nazwie nie jest portalem katolskim, wręcz przeciwnie, powiedziałbym że jest wysoce sceptyczny co do religii ;-), znajdź go na f-b, to sama zobaczysz, warto.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

124. Panie, ty się tym zajmij!

 Prawdopodobnie znasz hasło zawarte w tytule. Jest to jeden ze sloganów promocyjnych chrześcijaństwa, a jego atrakcyjność polega na tym, że niesie przesłanie o obecności wszechmocnego opiekuna, który za ciebie rozwiąże problemy. Zresztą, nazywanie jakiegoś bóstwa swoim ojcem, też ma podobne znaczenie. Ponieważ w życiu bywa ciężko, przyda się wszechmocny tatuś. Trochę to dziwne w ustach dorosłych ludzi, ale nie każdy człowiek jest dojrzały emocjonalnie. Metryka nie ma tu wiele do powiedzenia. Biblia również, bo przecież niejaki Bóg dał ponoć człowiekowi wolną wolę, żeby jednak sam się sobą zajął.  Moim psychologiem jest ksiądz. - Nauczycielka z mojej byłej pracy. Powyższe zdanie wypowiedziała moja cierpiąca na zaburzenia lękowe, wychowana w alkoholowej, ale wysokofunkcjonującej rodzinie koleżanka. Perfekcjonizm, pracoholizm, zaburzenia kontroli, to problemy, z którymi boryka się na co dzień i są one tak jaskrawe, że widzę je nawet ja. Pomimo tego, że zwłaszcza w pandemii, miała...

122. Nie nadstawiaj, zanim nie obrośnie!

Od sochy do sochy, niech trawa rośnie. Nie dawaj picochy, az ci porośnie - mel. ludowa  Nie będę kontrowersyjny mówiąc, że seks jest tematem nośnym. Na dźwięk tego słowa nadstawiają ucha wszystkie nastolatki, zarówno te masturbujące się pod kołderką, jak i te, które jeszcze się nią nie okryły, bo kończą mówić paciorek, ale przecież równie czujnie ucha nadstawia zakonnica, ksiądz, biskup, polityk, czy artysta. Okazuje się jednak, że są tacy, którzy chcą chronić dzieci przed "seksualizacją", tylko w sposób niesłychanie dziwny. Otóż protestują przeciw edukacji zdrowotnej. Oczywiście cały dym wywołał Episkopat Polski, a podchwyciły dość masowo wszystkie osoby duchowne, co oczywiście uruchomiło szukających u nich poparcia polityków. Podczas rozmowy w TVP Info dziennikarka zapytała trzech biorących udział w rozmowie panów (jakoś tak się składa, że uważają się za ekspertów w dziedzinie seksu), czym się różni owulacja od menstruacji, czy może to jest jedno i to samo. Odpowiedź pierws...

112. Parodia religii.

 Zastanawiałem się, jakim felietonem rozpocząć rok 2025 na "Antyconfiteorze" i przyszedł mi do głowy opis parodii religii, jaki z wyznania katolickiego zrobili duchowni i wierni..., a może wierni przede wszystkim, ta niezliczona masa wspierająca każdą niegodziwość duchownych czynem, funduszami, a w najgorszym wypadku milczącą zgodą. Kościół już dawno temu zerwał z Dekalogiem. Nie znam przykazania, którego duchowni programowo by nie łamali, ani żadnego z grzechów głównych, którego by nagminnie nie popełniali. Ja wiem, że każdemu może się zdarzyć, ale jeżeli nie zamierzamy tego zmieniać, to stosując kościelną nomenklaturę, stajemy się siewcami grzechu. Tym niemniej nic tak nie podchodzi pod parodię religii, jak to, na czym się obecny kościół skupia. Spróbuję na gorąco wyliczyć. 1. Grabież pieniędzy. Wyłudzenia od państwa, od wiernych, łapówki od duchownych, zwłaszcza tych mających na sumieniu pedofilię, czy inne zbrodnie. Właściwie jest to już oficjalny kult pieniądza, utrzyman...