Przejdź do głównej zawartości

108. Dobry ksiądz i fajna zakonnica.

 Wolno, pomalutku dobiegają końca zdjęcia do dokumentu braci Sekielskich o Wojtyle. Niejako przy okazji współpracujący przy tej produkcji ludzie dzielą się niektórymi sprawami związanymi z instytucją, którą jako santo subito zarządzał, a może nawet zaŻĄDZAł. Od czasu do czasu autorzy udzielają wywiadów i właśnie podczas jednego z nich dziennikarka prowadząca zaprotestowała, gdy któryś z braci powiedział o grzechach kościoła. "Przecież są także dobrzy księża" - powiedziała.


To już wiesz, skąd wziął się tytuł. Zauważ, że dziennikarze nawet nie próbują udawać, że kościół jest wspólnotą duchownych i wiernych świeckich. "Przecież są także dobrzy księża" jasno pokazuje, że nikt na poważnie nie bierze owczarni. Bo i po co? "Cztery nogi dobrze, dwie nogi źle" - skandowały owce u Orwella i właściwie do tego się to sprowadza. No..., jeszcze do dawania mleka, wełny i mięsa. A teraz słów kilka o tym, co sądzę o dobrych księżach i fajnych zakonnicach. W skrócie: Mam ich za akwizytorów patologii, przy czym nie rozstrzygam, czy świadomych, czy nie - to indywidualna cecha osobnicza. W każdym razie im dłużej ksiądz jest dobry, tym mniejsze ma szanse, by wpływać na zasady panujące wewnątrz instytucji kościoła - on jedynie reklamuje ten produkt próżności i niewiedzy wyznawców. Z zakonnicą jest jeszcze gorzej, bo jako kobieta z definicji nie ma szans, by na cokolwiek tam wpływać, gdyż jest tam przeznaczona do świadczenia usług niewolniczych.

Jak wygląda kariera w kościele? Ano tak, by była pewność, że biskup jest dewiantem moralnym, jak nie przymierzając Wojtyła. Każdy awans wiąże się tam z łapówkami (niezmiennie funkcjonują pod nazwą TRADYCYJNEJ OFIARY) oraz wazeliniarstwem wobec przełożonych, przy czym dla kariery istotne jest, by szczególnym lizusostwem wykazywać się wobec najbardziej wpływowych duchownych (pomyłka może kosztować utknięcie na biednych peryferiach). Nie bez powodu pan Karol z Wadowic został w swoim czasie najmłodszym biskupem, prawda? Chyba nikt z hierarchów nie wierzy w palec boży, zwłaszcza w Sosnowcu i Dąbrowie Górniczej.

A może Ty znasz jakiegoś dobrego księdza, który zamiast korumpować przełożonych, dzielił się majątkiem z biednymi i dzięki temu został biskupem? A w ogóle jak wyobrażasz sobie uzdrowienie instytucji, w której podstawą oceny pracowników jest wysokość łapówek i posłuszeństwo? 


Komentarze

  1. No niestety, wiele osób na księży nie da powiedzieć złego słowa, a na każdy zarzut ma jedynie ripostę, że są tez dobrzy księża, cokolwiek to znaczy. czyli od czasów mojej babci nic się nie zmieniło. Już widzę te krucjaty w obronie Wojtyły , gdy zbliży się termin emisji filmu!
    Grzechy wśród duchownych są łatwo akceptowalne, bo wówczas ksiądz taki swojski się wydaje, taki nasz, skoro ksiądz grzeszy, to i nam wolno...to takie ludzkie przecież!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co ciekawe, im zacieklejsze protesty w intencji ukrywania zbrodni Wojtyły, tym większa konieczność ujawnienia jego odpowiedzialności. Nie może być tak, by dla uzasadnienia wyłudzania pieniędzy obywateli, przywoływano autorytet szefa mafii i to, że on również wyłudzał i popierał - nawet w czasach największej biedy Narodu chciwe łapska grabiły pod siebie.

      Usuń
  2. Obawiam się, że gdy ten film powstanie to nie będzie dostępny szerszej publiczności. A gdyby jednak był, to twórcy zostaną zlinczowani albo zaszczuci...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszą osobą, która obejrzy ten film, będzie podobno prawnik. Bracia Sekielscy przyjęli bowiem zasadę, że nie będą się ograniczać w swej pracy reporterskiej autocenzurą. Niech to zrobi za nich fachowiec. I chyba słusznie. Pewnie słyszałaś o książce "Sodoma" Frederica Martela. Podobno przypisy do tej książki, wskazujące źródła, są dłuższe niż sama książka. Wszystko to po to, by znalazła się tam tylko i wyłącznie dobrze udokumentowana prawda. Zdaje się, że to z Martela polscy dziennikarze wzięli przykład. No i będą film publikować w swoim kanale internetowym. Ich "Tylko nie mów nikomu" ma do tej pory 24 miliony wyświetleń, a "Zabawa w chowanego" 8,4 miliona.
      Co się zaś tyczy możliwego zaszczucia, niestety jest to możliwe. Marcina Gutowskiego po filmie "Franciszkańska 3" i Ekke Overbeeka po książce „Lękajcie się. Ofiary pedofilii w polskim Kościele mówią” spotkał ostracyzm, a samych braci Sekielskich za pracę nad filmem o Wojtyle krytykowali nawet znajomi, którzy gratulowali im pokazania dowodów na zakres pedofilii w kościele w 2 wymienionych powyżej filmach. "Po co wam to?!" - pytali obłudnie.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

124. Panie, ty się tym zajmij!

 Prawdopodobnie znasz hasło zawarte w tytule. Jest to jeden ze sloganów promocyjnych chrześcijaństwa, a jego atrakcyjność polega na tym, że niesie przesłanie o obecności wszechmocnego opiekuna, który za ciebie rozwiąże problemy. Zresztą, nazywanie jakiegoś bóstwa swoim ojcem, też ma podobne znaczenie. Ponieważ w życiu bywa ciężko, przyda się wszechmocny tatuś. Trochę to dziwne w ustach dorosłych ludzi, ale nie każdy człowiek jest dojrzały emocjonalnie. Metryka nie ma tu wiele do powiedzenia. Biblia również, bo przecież niejaki Bóg dał ponoć człowiekowi wolną wolę, żeby jednak sam się sobą zajął.  Moim psychologiem jest ksiądz. - Nauczycielka z mojej byłej pracy. Powyższe zdanie wypowiedziała moja cierpiąca na zaburzenia lękowe, wychowana w alkoholowej, ale wysokofunkcjonującej rodzinie koleżanka. Perfekcjonizm, pracoholizm, zaburzenia kontroli, to problemy, z którymi boryka się na co dzień i są one tak jaskrawe, że widzę je nawet ja. Pomimo tego, że zwłaszcza w pandemii, miała...

122. Nie nadstawiaj, zanim nie obrośnie!

Od sochy do sochy, niech trawa rośnie. Nie dawaj picochy, az ci porośnie - mel. ludowa  Nie będę kontrowersyjny mówiąc, że seks jest tematem nośnym. Na dźwięk tego słowa nadstawiają ucha wszystkie nastolatki, zarówno te masturbujące się pod kołderką, jak i te, które jeszcze się nią nie okryły, bo kończą mówić paciorek, ale przecież równie czujnie ucha nadstawia zakonnica, ksiądz, biskup, polityk, czy artysta. Okazuje się jednak, że są tacy, którzy chcą chronić dzieci przed "seksualizacją", tylko w sposób niesłychanie dziwny. Otóż protestują przeciw edukacji zdrowotnej. Oczywiście cały dym wywołał Episkopat Polski, a podchwyciły dość masowo wszystkie osoby duchowne, co oczywiście uruchomiło szukających u nich poparcia polityków. Podczas rozmowy w TVP Info dziennikarka zapytała trzech biorących udział w rozmowie panów (jakoś tak się składa, że uważają się za ekspertów w dziedzinie seksu), czym się różni owulacja od menstruacji, czy może to jest jedno i to samo. Odpowiedź pierws...

112. Parodia religii.

 Zastanawiałem się, jakim felietonem rozpocząć rok 2025 na "Antyconfiteorze" i przyszedł mi do głowy opis parodii religii, jaki z wyznania katolickiego zrobili duchowni i wierni..., a może wierni przede wszystkim, ta niezliczona masa wspierająca każdą niegodziwość duchownych czynem, funduszami, a w najgorszym wypadku milczącą zgodą. Kościół już dawno temu zerwał z Dekalogiem. Nie znam przykazania, którego duchowni programowo by nie łamali, ani żadnego z grzechów głównych, którego by nagminnie nie popełniali. Ja wiem, że każdemu może się zdarzyć, ale jeżeli nie zamierzamy tego zmieniać, to stosując kościelną nomenklaturę, stajemy się siewcami grzechu. Tym niemniej nic tak nie podchodzi pod parodię religii, jak to, na czym się obecny kościół skupia. Spróbuję na gorąco wyliczyć. 1. Grabież pieniędzy. Wyłudzenia od państwa, od wiernych, łapówki od duchownych, zwłaszcza tych mających na sumieniu pedofilię, czy inne zbrodnie. Właściwie jest to już oficjalny kult pieniądza, utrzyman...