Przejdź do głównej zawartości

109. Siła ofiary - siła modlitwy. Zlot patologicznych oszczerców i dewiantów.

 Czasem wierzący uprzedzają mnie z troską, że bez wiary me życie będzie nie do zniesienia. Wtedy przypominam sobie poniższy rysunek:


Nie wiem, czy media nagłośniły wystarczająco sprawę, ale 14-go listopada bieżącego roku dowiedziałem się, że odbył się kolejny zjazd patologicznych oszczerców i dewiantów zwących siebie egzorcystami (kliknij tu, by poczytać). Zawsze moje myśli biegną wtedy do ich ofiar. Wyobrażam sobie cierpiącą, chorą psychicznie osobę, którą niewoli bandycka rodzina i zamiast wezwać psychiatrę (w dobrych, bogobojnych rodzinach nie może być przecież chorób psychicznych), wzywają zdegenerowanych hochsztaplerów, którzy na przeróżnie zboczone sposoby (nadzwyczaj często diabła szukają w okolicach intymnych) maltretują "opętanych", bo kto bogatemu zabroni. Nad tą patologią roztacza opiekę państwo, zresztą dlaczego mnie to nie dziwi, skoro pedofilów ze zorganizowanej grupy przestępczej tego samego związku wyznaniowego chroni również.

Nick Cave - Tupelo
Skoro patologia i dewiacje, to oczywiście nasz "Wielki Rodak z Wadowic". Tak, tak, nie kto inny, jak Wojtyła dał przyzwolenie na regularne spotkania tej szajki - dwa razy do roku. Spotykają się tak już od 25 lat! Wiadomo, nic tak góralskiej, katolickiej duszy nie dopieszcza, jak z łapówek pochodzące dutki, a kończyny górne Karola były wyjątkowo chciwe i chwytne jednocześnie, "tradycyjne, dobrowolne ofiary",  także te od egzorcystów, były podstawowym kryterium awansu. Nie przeszkadzało mu, że kasa jest od złodzieja, pedofila, egzorcysty, lub trzech w jednym (coś jak trójca święta), ważne by trafiały w "święte za życia" łapy.
No, to chłopaki w tym roku spotykają się we Wrocławiu, gdzie wymienią się doświadczeniami typu "Co skuteczniejsze: salceson, czy skarpeta Wojtyły", zawsze jednak za odpowiednią opłatą, która jak wiemy jest najskuteczniejsza. Ciekaw jestem, co w tym momencie robi policja i prokuratura.

Komentarze

  1. Nie wspomina biskup, na czym polega pogłębianie wiedzy i jaką w ogóle egzorcyści mają, że potrafią odróżnić chorobę psychiczną od opętania... a podobno mamy XXI wiek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ROZEZNAJĄ ;-) Twierdzą, że rozeznają. Trochę to przypomina badanie świętej inkwizycji, tzn. czy ktoś jest opętany przez szatana, czy też nie. Oczywiście skazuje się na śmierć tylko tych PONAD WSZELKĄ WĄTPLIWOŚĆ opętanych przez szatana. Jeszcze raz wraca do mnie pytanie, które zamieściłem w tekście: CO NA TO POLICJA I PROKURATURA?

      Usuń
  2. I czym byś się tak emocjonował, gdyby nie było Kościoła Katolickiego? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat bez tych emocji całkiem dobrze bym się obszedł, wolałbym ich nie przeżywać. Jestem jednak głęboko przekonany, że nie można wobec zbrodni przechodzić obojętnie i jeżeli tak jak ja, nie masz możliwości, by je zakończyć, to przynajmniej możesz przypominać, że je widzisz je potępiasz. MANE, TEKEL, FARES!

      Usuń
    2. Ale to nie jest zwykłe przechodzenie i dostrzeganie mimochodem, ty specjalnie szukasz tych informacji. Nie śledzę informacji KAI więc pojęcia nie miałem, że są u nas jakieś zjazdy egzorcystów.

      Usuń
    3. Ale o co Ty mnie posądzasz? Że ja śledzę informacje KAI? Nie mam na to czasu, zresztą akurat ta agencja przypomina Kurwizję - trzeba zrobić tak, żeby nie było krytyki, że tak skrócę tekst Filozofa z Rejsu. Jeżeli klikniesz w przytoczony w tekście link, okaże się, że prowadzi on do informacji wyrzuconej kiedyś na stronę główną Onet.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

106. Z cyklu: To się dzieje naprawdę.

W każdym razie z absolutnie niepewnych źródeł wiem, że tam na górze taki wielki koleś patrzy, jak się brzydko bawisz pod kołderką. To on nakazał, by na pamiątkę jego śmierci malować jajka i żreć kiełbachę z chrzanem, ale tylko w Polsce. Jak możesz wątpić?

107. Uwolnić Barabasza.

Siódme - Nie kradnij! Katechizm Kościoła Katolickiego. Jacek Kaczmarski - Kara Barabasza  Pedofilsko-złodziejska sekta o charakterze satanistycznym składa od kilku dni hołdy księciu ciemności za wysłuchanie modlitw i uwolnienie Barabasza ks. Olszewskiego. "Wal się bogu na ryj z twoimi przykazaniami"  zdają się mówić, my tu ofiarę za złodziei, za pedofilów, za bałwochwalców składamy! Właściwie to ciężko mi wskazać przykazanie, którego sataniści katolikami się zwący na opak nie wykonywali. 1. Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną - No chyba kpisz. A pan papież? A pan proboszcz? A starszy pan z demencją, na którego głos swój oddali-my? Wspólnym wysiłkiem całego kolektywu budowali-my, budowali-my, no..., pfffff..... 2. Nie będziesz brał imienia pana boga swego nadaremne - Dżizes, kurwa, ja pierdolę! 3. Pamiętaj, abyś dzień święty święcił - Leczenie kaca, mecz, rosół z kury, polityka. A w ogóle to coś mi się obiło o uszy, że to nie ten dzień bogu ustanowił, ale nie bądźmy ta

105. Z cyklu "Powiedział co wiedział" - Bez wiary nie da się żyć - tak powiada Matczak.

Bez wiary nie da się żyć. Marcin Matczak. Kogo Ci przypomina profesor Marcin Matczak? Zastanawiałem się nad tym pytaniem, bo z kimś mi się mocno kojarzył. W pierwszej chwili uległem złudzeniu, że chodzi o Tomasza Terlikowskiego sprzed wybuchu afer pedofilskich w polskim kościele. Tomuś plótł wtedy trzy po trzy na każdy możliwy temat, pouczając innych, często w kwestiach życia i śmierci. I na tym się kończą podobieństwa, bo Tomek w końcu dojrzał do tego, by zło nazwać złem bez względu na to, czy dokonuje go członek nielubianej partii, czy też jego własny biskup. U pana profesora było trochę inaczej. Przez długi czas zajmował się teorią prawa i robieniem kasy, aż nagle doznał jakiegoś urazu i postanowił mnie nauczać, co jest dobre, a co złe. Żeby było śmieszniej, zajął się tym, gdy jego syn, przez niego wychowany, zaczął robić coś dokładnie przeciwnego. Kto ze znanych mi patocelebrytów miał podobne "olśnienie"? No kto...??? MARTA KACZYŃSKA! Tak, to ona, znana ze swej gościnnośc