Przejdź do głównej zawartości

Posty

114. Gdybyś miał wątpliwości, czy chrześcijanie dyskryminują kobiety....

 Gdybyś jeszcze miał wątpliwości, czy chrześcijanie dyskryminują kobiety ...albo nie..., właściwie nie tak powinien brzmieć tytuł felietonu. Cynthia Erivo, brytyjska aktorka, piosenkarka i autorka tekstów wcieli się w postać Jezusa w legendarnym musicalu "Jesus Christ Superstar". We wcześniejszej jego wersji wcielała się w rolę Marii Magdaleny. Nie jest co prawda mężczyzną, ale za to kolor jej skóry jest bardziej adekwatny dla mieszkańca Judei, niż przedstawiane w europejskiej popkulturze katolickiej wizerunki Jezusa. No, ale ja nie o tym..., chodzi o to, że już się rozległy głosy, że to bluźnierstwo. Tak, dobrze słyszysz, wystawienie aktorki do odegrania głównej roli tego spektaklu ma być bluźnierstwem, wyśmiewaniem "Boga", kpiną z niego. Na marginesie, kobiety już grały w JCS rolę Heroda i problemu z płcią nie było. Monty Python - Żywot Briana - Jehowa Pomijając już fakt, że wszyscy mieszkańcy Ziemi są bluźniercami względem którejś z religii, bo wyznając jedną wia...
Najnowsze posty

113. Krótkie kazanie o poświęceniu.

 Croagh Patrick to święta góra Irlandii. Niegdyś miejsce kultów przedchrześcijańskich, po przybyciu na Zieloną Wyspę niejakiego Magonusa Sucatusa Patriciusa znanego lepiej jako św. Patryk, przekształcone w miejsce kultu neopogańskiego, którego główną postacią był ów rzekomy święty. Trzeba przyznać, że pierdologia stosowana przybrała w kulcie owym rozmiary ciężkie do wyobrażenia. Jako zajawkę zdradzę, że Patryk, by udowodnić wyższość nowej religii nad religią starą wlazł na szczyt i walczył tam z demonami (tu osoby po operacji jamy brzusznej powinny odpuścić czytanie, gdyż grożą im skurcze ze śmiechu) za pomocą dzwonu. Tzn. rzucał jakimś wielkim dzwonem w demony strącając je w przepaść, skąd anioły przynosiły mu dzwon z powrotem. I tak w koło Macieju, aż do skutku! No trzeba było czymś przebić dotychczasowe wierzenia, lud z tamtych okolic był przekonany ponad wszelką wątpliwość, że czcić należy jakiś wielki, szczerozłoty obiekt spoczywający gdzieś w środku góry. Nie było to takie gł...

112. Parodia religii.

 Zastanawiałem się, jakim felietonem rozpocząć rok 2025 na "Antyconfiteorze" i przyszedł mi do głowy opis parodii religii, jaki z wyznania katolickiego zrobili duchowni i wierni..., a może wierni przede wszystkim, ta niezliczona masa wspierająca każdą niegodziwość duchownych czynem, funduszami, a w najgorszym wypadku milczącą zgodą. Kościół już dawno temu zerwał z Dekalogiem. Nie znam przykazania, którego duchowni programowo by nie łamali, ani żadnego z grzechów głównych, którego by nagminnie nie popełniali. Ja wiem, że każdemu może się zdarzyć, ale jeżeli nie zamierzamy tego zmieniać, to stosując kościelną nomenklaturę, stajemy się siewcami grzechu. Tym niemniej nic tak nie podchodzi pod parodię religii, jak to, na czym się obecny kościół skupia. Spróbuję na gorąco wyliczyć. 1. Grabież pieniędzy. Wyłudzenia od państwa, od wiernych, łapówki od duchownych, zwłaszcza tych mających na sumieniu pedofilię, czy inne zbrodnie. Właściwie jest to już oficjalny kult pieniądza, utrzyman...

111. Profanacja.

 Było to 30-go listopada 2024. Temperatura koło 0C, wiał dość silny wiatr. Dwójka nastolatków schroniła się do kościoła pw. Miłosierdzia Bożego w Dębicy, by uprawiać seks. Domyślam się, że w takich warunkach na świeżym powietrzu byłoby niekomfortowo. Woda zamarza, wiatru do pupy nawieje, może jeszcze z piaskiem..., niemiło. Zaczęli od seksu oralnego, a obecni w kościele ludzie coś adorowali. Niby to słowo ma podtekst erotyczny, ale okazuje się, że chodziło o właściwie nie wiadomo co. "Adoracja najświętszego sakramentu" to się nazywało. Zajrzałem do słownika i okazało się, że w chrześcijaństwie sakrament, to obrzęd religijny rozumiany jako widzialny znak lub sposób przekazania łaski bożej, zgodnie z wiarą przez Chrystusa. Z tego co wiem, akurat najświętszy sakrament wymyka się tej definicji, bo nie chodzi o obrzęd, tylko schowane w szafce (może być przenośna) wafle pszenne, o których wierzący stanowczo twierdzą, że jest to mięso denata sprzed 2 tysięcy lat. I to owo coś, w zal...

110. Sekta czeka na Antychrysta.

 Mówię Ci, poważnie! Wiem z dobrze poinformowanych źródeł, że w kościołach katolickich w Polsce zaczęto pocztą pantoflową przekazywać sobie liczne informacje o rychłym nadejściu Antychrysta. Tak, tak, spisiałe dewoty, które zamieniły kościoły w polityczne chlewnie wchodzą w nowy etap rozwoju. Żeby było weselej, twierdzą że nie jest wykluczone, iż Antychrystem jest niejaki Jorge Mario Bergoglio - z zawodu papież, ze światopoglądu putinowska onuca (przypomnienie autora). Mam niezłą polewę, wyobrażając sobie sektę żoliborsko-toruńską w oczekiwaniu na coś zgoła przeciwnego niż nadejście Chrystusa. Tu się kroi jakaś nowa ewangelia wg. pedofilsko-złodziejskiej zorganizowanej grupy przestępczej. Byłbym zapomniał..., pewnie już wiesz, a jeśli nie, to informuję, że polscy biskupi znów ogłosili, że to ofiary pedofilii księży gwałcicieli są winne temu sakramentowi! Przeczuwam, że gdyby polscy biskupi mieli wskazać wiersz, który najmocniej wpłynął na ich moralność, wskazaliby "Ślimak, ślimak,...

109. Siła ofiary - siła modlitwy. Zlot patologicznych oszczerców i dewiantów.

 Czasem wierzący uprzedzają mnie z troską, że bez wiary me życie będzie nie do zniesienia. Wtedy przypominam sobie poniższy rysunek: Nie wiem, czy media nagłośniły wystarczająco sprawę, ale 14-go listopada bieżącego roku dowiedziałem się, że odbył się kolejny zjazd patologicznych oszczerców i dewiantów zwących siebie egzorcystami ( kliknij tu, by poczytać ). Zawsze moje myśli biegną wtedy do ich ofiar. Wyobrażam sobie cierpiącą, chorą psychicznie osobę, którą niewoli bandycka rodzina i zamiast wezwać psychiatrę (w dobrych, bogobojnych rodzinach nie może być przecież chorób psychicznych) , wzywają zdegenerowanych hochsztaplerów, którzy na przeróżnie zboczone sposoby (nadzwyczaj często diabła szukają w okolicach intymnych) maltretują "opętanych" , bo kto bogatemu zabroni. Nad tą patologią roztacza opiekę państwo, zresztą dlaczego mnie to nie dziwi, skoro pedofilów ze zorganizowanej grupy przestępczej tego samego związku wyznaniowego chroni również. Nick Cave - Tupelo Skoro pato...

108. Dobry ksiądz i fajna zakonnica.

 Wolno, pomalutku dobiegają końca zdjęcia do dokumentu braci Sekielskich o Wojtyle. Niejako przy okazji współpracujący przy tej produkcji ludzie dzielą się niektórymi sprawami związanymi z instytucją, którą jako santo subito zarządzał, a może nawet zaŻĄDZAł. Od czasu do czasu autorzy udzielają wywiadów i właśnie podczas jednego z nich dziennikarka prowadząca zaprotestowała, gdy któryś z braci powiedział o grzechach kościoła. "Przecież są także dobrzy księża" - powiedziała. To już wiesz, skąd wziął się tytuł. Zauważ, że dziennikarze nawet nie próbują udawać, że kościół jest wspólnotą duchownych i wiernych świeckich. "Przecież są także dobrzy księża" jasno pokazuje, że nikt na poważnie nie bierze owczarni. Bo i po co? "Cztery nogi dobrze, dwie nogi źle" - skandowały owce u Orwella i właściwie do tego się to sprowadza. No..., jeszcze do dawania mleka, wełny i mięsa. A teraz słów kilka o tym, co sądzę o dobrych księżach i fajnych zakonnicach. W skrócie: Mam ...