Przejdź do głównej zawartości

026. Grajdół skundlonych.

Zastanawiasz się czasem, co trzeba mieć nie tak z etyką, by na przywódcę swojej wspólnoty wybrać dopiero co ukaranego za pomoc pedofilom rozpitego aroganta? Biskup Flasza sołtysem! Też masz z tego polewę? Dla Piasek, to nie takie głupie, bo kto odmówi kasy prominentowi, który chlał z najwyższymi politykami wszystkich liczących się w kraju opcji politycznych? Wieś sprzedała się mecenasowi pedofilów, może nawet jakie małe bordello dla amatorów zielonych jabłek na plebanii się pojawi?! Taka ciekawostka: Zaraz na początku, bo obejmując sołectwo, biskup dwojga imion zastrzegł, że nie można udostępniać interesantom jego numeru telefonu, wiec jak sądzę, najjaśniejszej twarzy również żaden petent nie ujrzy. Przypomina mi się "Paragraf 22" Hellera, gdzie major Major Major Major (w kolejności: stopień wojskowy, dwa imiona i nazwisko) rozkazał, by petentów wpuszczać do niego jedynie wtedy, gdy jest poza swoim gabinetem. Interesujące rozwiązanie, nie sądzisz?


Piersi - Chodź tu miła.

Tak to niegdyś o wsi sielskiej podśpiewywał radośnie ten, który upraszał, by jeśli zostanie politykiem, napluć mu w ryj i mówić do niego "szmato". Mnie tam nie chce się z nim gadać, a Tobie? Tymczasem za Atlantykiem płoną kościoły i niszczone są pomniki Wojtyły, który mimo iż był trzykrotnie w Kanadzie, nie przeprosił za kościelne zbrodnie na dzieciach Indian, kompletnie ignorując sprawę prowadzonych przez duchownych szkół z internatem, przy których odkrywane są dziś kolejne masowe groby ofiar. Na szczęście u nas zbrodniarze nie mają się czego obawiać, minister Czarnek zadba, by w szkołach było jeszcze więcej Karola Kremówy, a biskup Jędraszewski ogłosi, że za upadek kościoła odpowiadają wszyscy, tylko nie sam kościół. To znaczy sorry, przepraszam, wróć, co ja w ogóle pieprzę? Jaki upadek? Za ten sukces, dziedzictwo JPII, za pomniki, za wódkę i kremówki.

Komentarze

  1. Przy czytaniu onetowej o tym informacji nawet śmiać mi się nie chciało. Mrożek by tego nie wymyślił. A Bareja?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również bardziej niż komediowy aspekt całej tej sytuacji, uderzył czynnik psychologiczny. Po utracie wszystkich hierarchicznych godności, to umiłowanie bycia kimś ważnym i nadrzędnym, choćby dla mieszkańców Piasek (Bobrówka) daje pewien pogląd na przywiązanie do władzy głównego bohatera notki oraz na pańszczyźniane poddaństwo mieszkańców wsi. Myślę, że Mrożek i Bareja nie tyle wymyślali, co obserwowali, bo wymyśleć byłoby zbyt trudno, więc i historię Głódzia mogliby żywcem przenieść na ekran, odbijając ją w krzywym zwierciadle.

      Usuń
    2. To był taki skrót myślowy... A mentalność "wsiowych"?... Może Edward Redliński miałby coś do powiedzenia / napisania w konwencji pierwszej wersji "Awansu"?....

      Usuń
  2. Och, wiele cytatów tu się ciśnie na usta, choćby ten o zwykłej przyzwoitości, a pewnie jeszcze głosowanie jawne było, więc któż odważny by nie głosować za?
    Nowe lektury w zestawie wołają o pomstę, tylko u kogo, bo jak dotąd niebo ani drgnie na takie poczynania duchownych, a co dopiero ministra od pogardy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głosowanie było bardzo ciekawe, bo przyszło na nie zaledwie 9 spośród 36 uprawnionych osób, więc rzeczywiście z miejsca kojarzy się to ze strachem przed kimś potężniejszym.
      Kto by pomyślał 15 lat temu, że w roku 2021 zatęsknimy za Giertychem na stołku szefa MEN?!

      Usuń
    2. Za Giertychem zatęskniliśmy już za czasów Zalewskiej :-(

      Usuń
    3. Jotko... Uczniowie od lat nie czytują lektur tylko bryki - ściągawki z internetu. szkody więc nie będzie. A za "ściągę" wystarczy "ojcznaszek" lub cytat z Bogom Równego, Ubogiego, Sprawiedliwego, Pokornego i Prawdomównego Biedaka - Ojca Księdza Tadeusza Magnificencji Geotermalno-Stocznowego Rydzyka lub papieża ostatniego milionolecia.

      Usuń
  3. Jak dla mnie - zero zdziwień a nawet rozumiałem tych ludków którzy na sołtysa zadysponowali Flachę-Głodzie.
    1. Ma szmal - może sypnie i będzie nowy wychodek
    2. Ma znajomości - może dostanie jakiś grant.
    3. Panisko to i dupy nie będzie zawracał po kolędzie.
    4. Petycje będzie odbierała gospodyni
    5. Jest się do kogo modlić /?!/
    6. Głódź locuta causa finita czyli wzór demokratycznego państwa prawa.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piotrze, oczywiście że to taka "katolicka" kalkulacja, że nagle po znajomości znajdzie się dla wsi więcej, niż do tej pory. I nie jest ona pozbawiona podstaw. Tylko, że przy okazji wiele mówi o sprzedajnym narodku - smrodku.

      Usuń
  4. Nie wydaje mi się, żeby uczniowie wiele wynieśli z lektur wojtyłowych wypocin - zwłaszcza, że za wiele treści w nich nie ma. Młodzież ma dziś do religii zupełnie inny stosunek niż my. Dla nas była to jakaś celebracja, coś innego, coś przynajmniej graniczące z innymi światami. Dla nich to po prostu jeszcze jeden niepotrzebny przedmiot w szkole.
    Oczywiście, są wyjątki. Niektórzy odnajdą w niej narzędzie do szybkiego robienia kariery.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uczniowie nie wynoszą wiele nawet z jasno i klarownie napisanych powieści takich, jak chociażby "Moralność pani Dulskiej". W ogólniaku chór oburzenia, a później i tak połowa towarzystwa się uczy, jak PRAĆ BRUDY WE WŁASNYM DOMU.

      Usuń
    2. Dlatego młodzieży przydałaby się etyka z prawdziwego zdarzenia, prowadzona z filozofem w formie warsztatów dyskusyjnych.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

078. Ominąć tradycję.

Nikt tej Wielkanocy już nie rozumie, a może i nie potrzebuje! Ewa Kaleta, Wyborcza, Duży Format. Oj, jak mi nie szkoda! Mam uraz do tych świąt, choć jednocześnie są dla mnie ważne, bo stanowią wyznanie i dowód mojej stabilnej rozłączności z chrześcijaństwem. Po prostu nigdy nie kupowałem tej historii o wszechmocnym facecie, który daje się zabić po to jedynie, by mógł mi wybaczyć grzechy. Nie kumam ciągu przyczynowo-skutkowego, a Ty? Zakładając nawet na chwilę, że posiadł moc darowania mi życia wiecznego, jak mu w tym pomogła jego własna śmierć? Innymi słowy: Nigdy nie rozumiałem, po co ona była i nigdy mi tego nikt logicznie nie wyjaśnił. W dodatku Wyborczej (Duży Format) przeczytałem artykuł będący czymś w rodzaju wyboru szantaży emocjonalnych, jakimi polscy katolicy próbują zmusić członków swoich rodzin do uczestnictwa w obchodach Wielkanocy. Klikając tutaj poczytasz oryginalny tekst , a jeśli Ci się nie chce, to służę przykładami takimi, jak ta wypowiedź o córce: (...) Amsterdam nie

087. Scenka rodzajowa.

 Syn przyjeżdża do matki z dość daleka (120 km), bo obiecał jej obwożenie po grobach rodzinnych znajdujących się w promieniu 250 km od jej miejsca zamieszkania. Zostawia wszystkie swoje obowiązki i jedzie, choć zupełnie nie leży to w jego interesie, ani nie jest zainteresowany grobbingiem, ani też związany emocjonalnie ze zmarłymi, którzy odeszli nim dorósł, w niektórych przypadkach nawet przed jego narodzeniem. Ale jedzie, bo wie, że w przeciwnym wypadku matka puści się w podróż autobusami, pociągami, a potem będzie czynić dzieciom wyrzuty z powodu swojej decyzji. Wchodzi na któreś tam piętro bloku, zastaje drzwi otwarte na oścież, słyszy głośny wrzask telewizora. Dziwi się, bo drzwi te zawsze były zamykane na klucz, nawet gdy w środku było pełno ludzi. Wchodzi do salonu, a tam matka na kolanach odprawia czary z telewizorem. Znaczy się, kapłan z telewizora odprawia obrzędy, ona w nich głośno uczestniczy. Nie przerywa nawet, gdy wchodzi syn. Ani pocałuj mnie w dupę, ani wypierdalaj. Je

084. Polska języka, trudna języka, my się duzio ucić chcieć nie bałdzo.

Myślałem, że niewiele mnie może zaskoczyć w grypserze katolickiej. Potworki słowne w stylu "ubogacać" już mnie nie ruszają, podobnie jak "Przyjdź, Rozeznaj!" z plakatu poniżej. Nie jakieś tam banalne "zobacz" lub "spróbuj". RO-ZE-ZNAJ!!! Zdjęcie z portalu Lekcjareligii.pl. Uodporniłem się, nie ma co! Czasem jednak nawet moja znajomość tej specyficznej nowomowy okazuje się dla wyobraźni niewystarczająca. Co powiesz na to: Męski Różaniec Warszawa 1 lipca 2023r. Dlaczego „Męski” Wierzymy, że naszą rolą, tj. rolą mężczyzn w Bożym zamyśle jest ochrona na życie wieczne wszystkich tych, których Bóg podarował nam tu na ziemi. Tak jak święty Józef był ziemskim opiekunem Świętej Rodziny, tak i my mamy zadanie bronić świętości naszych rodzin i bliskich. Chcemy czynić to razem, we wspólnocie mężczyzn. W tej jedności umacniamy naszą męską tożsamość i męskie cnoty. Nie wnikając w fakt jakiejś tajemniczej dla mnie różnicy między różańcem męskim i żeńskim (genit